sobota, 2 maja 2009

Nostalgia i Kurau

Jako, że jedną z moich kilku wielkich pasji jest anime, postanowiłem odświeżyć sobie Kurau Phantom Memory. Dlaczego akurat tę serię?

Jest prawdopodobnie wiele powodów, ale najważniejsze to fantastyczna historia, pełna uczucia, moje wspomnienia i emocje jakie wywołuje sama seria oraz nieziemska ścieżka dźwiękowa. No i jest to seria, która jak żadna inna oddaje mój pogląd na to jak powinna wyglądać rodzina, pewnie dlatego też wracam do tej serii tutaj w Lizbonie. Jednego z utworów, ze wspomnianej ścieżki dźwiękowej, można posłuchać poniżej. Nie planuję zdradzać fabuły, a że seria liczy sobie już parę latek (2004 rocznik) osoby które jej jeszcze nie poznały (serio?) odsyłam do anidb i grup funsubberskich jak np. Arigatou. Cała seria dostępna jest poprzez boty na IRC.

Ok  dość reklamy.

Przez jakiś czas zastanawiałem się dlaczego ludzie prowadzą blogi tematycznie i myślę, że teraz potrafię to zrozumieć. W moim przypadku jest jednak trochę inaczej, nie prowadzę bloga na jakiś temat prowadzę blog o sobie i dla siebie. Przede wszystkim, aby pamiętać o rzeczach które są dla mnie ważne lub w danym momencie istotne. Taka forma pozwala mi spojrzeć na to co się dzieje ze mną w sposób ciągły, poza tym pisanie na jeden temat jest strasznie nudne ;).

Ok, czas kończyć posta, strasznie dziwny będzie, bo pisany przez 24 godziny. Teraz Rafał stara się kompa naprawić (tak nadal) ale jak nie software (Windows) to hardware (karta graficzna) nawala. Z wielką nadzieją, że w końcu sobie z rodziną pogadam kończę i czekam na przypływ pomysłów (ta jakbym nie miał o czym pisać). Postaram się w ten weekend jeszcze zamieścić wspomnienia z Porto.

PS. ok BIOS właśnie nas poinformował, że mamy “Video Failure”, więc albo GF7600GT się usmażył albo coś nawala tylko poważnie, wiadomo lepsze to drugie. Trzeba będzie serio pomyśleć nad zmianą podejścia i kupić do domu coś sensownego..
Jakieś sugestie?

Ciao..


Brak komentarzy: